Postanowiłyśmy przekonać się, które przyciągają mężczyzn niczym magnes. Zapytałyśmy o to naszych znajomych. Łącznie wymienili 9 cech. Oto one. Sprawdź, czy je posiadasz. Zobacz także: Wyznanie Agnieszki: „Żałuję, że mamy dzieci. Przez nie nasze małżeństwo przechodzi kryzys”. Fot. unsplash.com.
Izabela Kuna popularność i sympatię widzów zyskała dzięki rolom w komediach romantycznych. Wierne grono fanów aktorki docenia również jej nieudawany sposób bycia oraz aktualnie rzadko spotykaną naturalność w mediach się okazuje, samoocena aktorki nie zawsze była tak wysoka. W dzieciństwie Kuna nie mogła liczyć na duże wsparcie ze strony rodziców, co wpłynęło na jej pewność siebie i rosnące kompleksy. W rozmowie z Żurnalistą wyznała, że jako młoda dziewczyna nie spełniała oczekiwań swojej mamy:Ja się bardzo dobrze uczyłam, a miałam kompleks takiej dziewczyny, która nie jest wystarczająco ładna, to że się dobrze uczę to nic nie znaczy, bo nie ma takiego przełożenia. Moja mama zwykła mówić, że nie zasługuję na te piątki, które mam, że co bym nie zrobiła, to zawsze było za może z jednej strony moja mama chciała mnie zmotywować, ale umniejszała moją wartość. Ciągle miałam z tyłu głowy, że niewystarczająco dobrze się uczę, że niewystarczająco dobrze wyglądam - szczerze także: Zobacz: Miss Polonia 2018 zdradza receptę na kompleksy: "Aby się ich pozbyć, najlepiej zmienić je w atuty"Kontynuując rozmowę, aktorka zdradziła, że dopiero po wielu latach przestała krytycznie się postrzegać i polubiła w sobie wszystko, jednak mimo to czuje się niepocieszona, ponieważ mężczyźni nie zwracają na nią takiej uwagi, jak kiedyś:Nie, no czasami zdarzają mi się jakieś miłe rozmowy z mężczyznami, widać, że się podobam, ale na pewno rzadziej niż kiedyś. Nie mogę tego zrozumieć, jest mi przykro. Jest mi w ku*wę przykro - żaliła wywiadu aktorka poświęciła również na wyjawienie szczegółów dotyczących jej pracy w Norwegii. Wiele lat temu wspólnie z byłym mężem odwiedzali skandynawski kraj, który znacznie różnił się od Polski:Całe wakacje tam spędzałam i malowałam ludziom domy. Zaczęłam od sprzątania, potem awansowałam, malowałam domy i kładłam "glass fiber". Wata szklana, którą się kładło jak tapetę na ścianę i się malowało. Tam pierwszy raz jadłam oliwki nadziewane papryką, które wyrzuciłam Norweżce, ponieważ myślałam, że zalęgły się tam robaki. Zobaczyłam inny świat. To, że inni mówili po angielsku, było dla mnie dużym szokiem - opowiadała i otwarcie oznajmiła, że po latach fizycznej pracy zbrzydło jej sprzątanie:Myśmy pojechali tam z moim ówczesnym mężem. Tam trafiliśmy do domów, do których jeździliśmy co roku. Robiłam tam imprezy. Zarobiłam tam bardzo dobre pieniądze. Ciężko pracowałam, dlatego już nie sprzątam - powiedziała. Ja mogę tylko sprzątać za kasę. Marek tak, ale jak nie chcę i jak muszę sprzątać, to musi mi zapłacić. Jak go przycisnę, to mi zapłaci - taką szczerość?Oceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze doceniam ja za szczerość. Mam 33 lata i w wieku 29 lat bardzo podobałam się facetom, teraz z biegiem lat widzę, że coraz mniej mężczyzn ogląda się za mna na ulicy i jest to dla mnie przykre. Mam męża dzieci i oczywiście nie zdradziła bym nigdy męża, ale jednak dla kobiety adorowanie nawet spojrzeniem przez mężczyznę jest bardzo ważne , czuja się wtedy piękna i pewna siebie, tym bardziej jeśli w młodości były oblegane przez facetów. Pewnie zostanę zminusowanaa ale co tam , napisałam jak jest i jak to wygląda pewnie u sporej większości Iza nigdy nie była pięknością, ale przyciągała temperamentem Izka, daj spokój. Fajna z Ciebie babka!Iza Kuna świetnie wygląda! W ogóle polskie kobiety najczęściej są zadbane i miłe dla oka. W przeciwieństwie do polskich facetów, zwykłe spasionych albo niskich, łysiejących i z ziemniaczanymi twarzami, u wszystkich takimi samymi. Przystojny Polak to naprawdę rzadkość. Jezu, litości. Co tu się wypisuje? "Mam JUŻ 33" "Mam JUŻ 35 i...". Serio? To jest jak kiedyś 20. To jest sam rozkwit kobiecości i urody. Ja sobie w ogóle nie wyobrażam jak kobieta trzydziestoletnia może nie być i nie czuć się atrakcyjna w dzisiejszych czasach. Naprawdę tak niewiele trzeba, jakiś ruch dla ciała - dowolnie co się lubi, zadbane włosy, paznokcie, uśmiech, lekki makijaż. Kosmetyki obecnie mają taką jakość, że ze zmarszczkami można sobie naprawdę dobrze radzić nawet bez udziału medycyny estetycznej. Poza tym co to za pomysł żeby uzależniać to jak siebie widzimy, swoje samopopczucie i poczucie własnej wartości od spojrzeń innych? Ja mam wrażenie, że trzydziestka to jest właśnie ten wiek kiedy kobieta wreszcie zaczyna doskonale czuć się ze sobą, pewnie stoi na własnych nogach, zna swoje ciało, swoje mocne i słabe strony, wie co lubi, co jej pasuje, co ją uszczęśliwia i właśnie przestaje myśleć jak mała dziewczynka, że wszystkim musi się podobać, każdemu dogodzić i przeglądać się w oczach innych, szukać atencji w oczach przypadkowych mężczyzn. Zaczyna mieć wywalone na to, zaczyna żyć i wyglądać jak chce. To o czym tu piszecie wynika chyba z nadmiernej krytyki i braku akceptacji w dzieciństwie ze strony najbliższych. Z jakichś kompleksów zakorzenionych w okresie dorastania, głupiego wychowania. Ale mam wrażenie, że na tym polega ten myk, że w pewnym wieku stajesz i myślisz sobie - "a co mi to robi, że się podobam albo nie podobam komuś?" Komplementy, adoracja, bywają miłe, ale czasem bywają kłopotliwe, niezręczne, czy w ogóle od podobania się komuś naprawdę trzeba uzależniać cokolwiek i przypisywać temu jakąś istotną rolę? Czy mężczyźni miewają takie dylematy? Im się nie mówi od dzieciństwa - " Jaka śliczna dziewczynka", "jakie masz loczki, a jaką piekną sukieneczkę". Kobiet dają się wpędzać w tę rolę, że trzeba się komuś podobać, że to ważne. A przecież to pułapka, bo jeszcze się taki nie urodził co by każdemu dogodził, zawsze dla kogoś jesteś za bardzo albo za mało, za młoda albo za stara, za chuda albo za gruba, masz coś za małe albo za duże. I co z tego? Trzydziestka to już jest ten wiek kiedy wiesz, że to jest kwestia zupełnie marginalna, albo masz to poukładane w głowie albo nie. Jest w życiu wiele innych rzeczy które dają przyjemność, dowartościowanie i satysfakcję. Po za tym kobieta 30+ naprawdę jest w rozkwicie, więc jak ktoś się czuje wtedy staro i nieatrakcyjnie, to raczej coś na poziomie psychiki nie działa, a nie komentarze (265)Echh.. Być pożądaną, adorowaną, dostrzeganą - która z nas by tego nie chciała do późnych lat? I po co o tym pisze.. niedowartościowana , czy co?? Chyba ważne,żeby swojemu mężowi się podobałaAnetkaanetecx...7 miesięcy temu Mnie sie tam podobasz🙏🙌💯😉Iza dla mnie jesteś boginią seksu.!Ja tam nie rozumiem ,czego ona od siebie chce? Przecież to normalna ładna kobitka jest ,zadbana ,umalowana ,czysciutka ,czego chcieć więcej!!!Pani Iza to bardzo interesująca kobieta,z ikrą i jakaś malowana lala,ale kobieta pociągająca,która ma to się bardzo Berry nie ma takiego problemu a ma 54 lata Zakochałem się w Izie od czasu ,,Lejdis,,i ta miłość trwa do to jedna z najbardziej lubianych równa babką,nie jeździ się kompromitowac na granicę tudzież inne spędy dla 60 i sama się oglądam za facetami-młodszymi🤣polecam Iza🤗Moja babcia nadal podobała się panom, kiedy miała ponad 60 lat - wtedy to przyjęła ostatnie oświadczyny. A nie byla żadną pięknością, nawet za młodu. Tylko wiek adoratorów zwiększał się razem z wiekiem jest piękna. Ale co tam... ważne ze jest piekna wewnętrznie. Super kobieta Za Małgorzatą Foremniak się oglądają Zazdroszczę jej, ja mam problem jak się pozbyć nadmiaru adoratorów. Jednego wykopię ,a zaraz następny się pojawia, są jak karaluchy, trudno się ich pozbyć.
Tak naprawdę nie chodzi o to, czy dany ciuch jest modny, czy nie. Wszystko da się wkomponować i wyeksponować — ważne jest, by nie przesadzać z kolorami. To kolory są istotne, a nie sam gust. O osobie potrafiącej odpowiednio dobrać strój pod względem kolorystycznym z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że ma gust. Przy komponowaniu stroju istnieje jedna podstawowa zasada: nie więcej niż trzy podstawowe kolory. Kolorowo? Byle nie za bardzo! Dlaczego nie można przesadzać z kolorami? Przede wszystkim dlatego, że nasz umysł ciągle pracuje i analizuje. Im więcej kolorów, tym więcej do analizowania. Im bardziej mózg analizuje, tym bardziej jest zmęczony. Dlatego widok jednolitego błękitnego nieba działa na nas tak kojąco. Zauważyłaś może stylizowane zdjęcia wnętrz, w których przeważał jeden dominujący kolor? Jakie to wywarło na Tobie wrażenie? Założę się, że bardzo pozytywne. Podobnie jest ze strojem. Jeśli przekroczysz próg trzech kolorów — staniesz się mniej atrakcyjna, ponieważ stworzysz rodzaj dysharmonii, którą mózg osoby Cię odbierającej będzie rejestrować. Polecamy: Jak mówić to, co naprawdę się myśli? Wyobraź sobie, że kupujesz jakąś garsonkę, na przykład w kolorze szarym. Zakładasz do tego białą koszulę, błękitną apaszkę i... są to wszystkie kolory, jakich możesz użyć. Buty czy inne dodatki, jak naszyjnik, kolczyki itd., muszą być już w jednym z kolorów, jakich użyłaś: szarym, białym lub błękitnym. Jeśli teraz dodasz jakikolwiek inny kolor, na przykład zielony, to wytworzysz dysharmonię, którą trudno będzie zaakceptować osobom odbierającym Cię wizualnie. Trzy kolory to jest maksimum, jakie możesz zastosować! Ogólnie im mniej kolorów, tym lepiej. Możesz na przykład ubrać się w tonacji jakiegoś koloru, na przykład szarości. Ale kiedy dodasz do tego inny kolor, wtedy uznaj każdy ton szarości za odrębną barwę. Przykładowo czarne buty, szara spódnica i biała koszula tworzą trzy kolory w tonacji szarości. Jednak jeśli dodasz teraz naszyjnik w innym kolorze, na przykład bordowym, to będą to już cztery kolory, a tak być nie może. Naszyjnik lub inny dodatek musi być w tonacji szarości. To samo dotyczy każdej tonacji, w jakiej się ubierasz. Pamiętaj także, że dodatki w kobiecym stroju są istotne, jednak musisz zwracać uwagę na to, by nie przesadzić z kolorami. Otwórz teraz jakieś kobiece czasopismo i spójrz na modelki, zwłaszcza na te stroje, które Ci się podobają i o których mogłabyś powiedzieć, że kobieta na tych zdjęciach ubrana jest z gustem. Policz kolory użyte na tej fotografii. Ile ich jest? Założę się, że nie więcej niż trzy. Ta zasada dotyczy wszystkich Twoich strojów. Od strojów wieczorowych po bieliznę, którą zakładasz. Im mniej różnych kolorów, tym lepiej. Polecamy: Czy na pewno znasz samego siebie? Ciemne na dole, jasne na górze To następna zasada, której warto przestrzegać. Kiedy ubierasz białe spodnie i ciemną koszulę, także tworzysz rodzaj dysharmonii. Kiedy nakładasz ciemną bluzkę czy kurtkę, takie zestawienie sprawia, że wydajesz się mniejsza. Zauważ, że Twoje ciało to też kolor — w tym przypadku jasny. Jeśli zakładasz czarny płaszcz i masz na nogach rajstopy, to warto, byś jasny kolor „zamknęła” ciemnym kolorem butów. Ciemny — jasny — ciemny. Albo ciemny na dole i jasny na górze. Nie odwrotnie! Wyjątkiem są tutaj wysokie kobiety, które albo pragną ukryć (zatuszować) swój wzrost, albo im na jego eksponowaniu nie zależy. Zatem jeśli jesteś kobietą wysoką, nie musisz przestrzegać powyższej zasady. Fragment pochodzi z książki "Mężczyzna od A do Z. Wydanie III rozszerzone" autorstwa Piotra Marta (Wydawnictwo Helion, 2010). Publikacja za wiedzą wydawcy.
Tłumaczenia w kontekście hasła "że się jej podobam" z polskiego na angielski od Reverso Context: Myślę, że się jej podobam. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso CorporateMogłoby się wydawać, że mężczyznom podobają się różne kobiety. Jedni wolą panie o krągłych kształtach, a inni bardzo szczupłe przedstawicielki płci pięknej. Okazuje się jednak, że niektóre cechy, przyciągające uwagę panów, są wspólne. Ciekawi jakie? Wszystko to, co za chwilę przeczytacie, zostało poparte badaniami. #1 Krzywizna lędźwiowa Krzywizna lędźwiowa jest uniwersalnym standardem kobiecej urody wbudowanym w męski mózg dzięki ewolucji. Kąt między plecami, a pośladkami powinien wynosić średnio około 45,5°. Właśnie taką krzywiznę uważa się za najbardziej atrakcyjną dla mężczyzn. #2 Stosunek talii do bioder Doktor Cary Fitzgerald, psycholog z South Carolina University w Beaufort, po przeprowadzeniu badań doszła do wniosku, że mężczyźni lepiej zapamiętują informacje na temat kobiet, które posiadają „idealny” stosunek talii do bioder. Wynosi on 0,7. Posiadaczką takiego wyniku była Marylin Monroe. #3 Wiek Naukowcy odkryli, że mężczyźni w wieku 20 i 30 lat preferują kobiety w przedziale wiekowym od 24 do 25. Dzieje się tak dlatego, że w tym czasie kobieta ma największe prawdopodobieństwo zostania matką. To również podświadomość i ewolucja. #4 Ton głosu i sposób mówienia Naukowcy stwierdzili, że mężczyźni wolą kiedy kobiety mają wysoki ton głosu, ale nie piskliwy. Wysokie kobiece głosy są związane z młodością, a ona jest równoznaczna z atrakcyjnością. Z wiekiem głos kobiety staje się bardziej piskliwy. Są też badania, według których mężczyznom podobają się kobiety, mówiące w sposób podobny do ich, np. używające częściej podobnych słów, mające podobne tempo wypowiedzi, itp. #5 Wzrost Mężczyźni w większości przypadków wybierają kobiety, które są od nich niższe lub równe im wzrostem. #6 Kolor oczu Naukowcy z Uniwersytetu w Tromsø w Norwegii twierdzą, że niebieskoocy mężczyźni wolą kobiety o niebieskich oczach. Z kolei mężczyźni o brązowych i zielonych nie gustują w niebieskookich paniach. #7 Makijaż Z badań przeprowadzonych w 2014 roku wynika, że mężczyźni preferują kobiety, które posiadają delikatny makijaż. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że panie nie lubią bardzo mocnego makijażu, ale z jakiś przyczyn uważają, że mężczyźni go uwielbiają, dlatego zazwyczaj decydują się właśnie na taki. Niestety bardzo się mylą i chcąc przyciągnąć mężczyznę, często osiągają odwrotny skutek. #8 Obwódka źrenicy Naukowcy doszli do wniosku, że im wyraźniejsze są obwódki dookoła źrenicy, tym kobiece oczy są bardziej atrakcyjne dla mężczyzn. #9 Kolor włosów Naukowcy z Francji przeprowadzili badania, które miały na celu wykryć, jakie kobiety są częściej zapraszane do tańca w nocnych klubach: blondynki, brunetki czy rudowłose. Okazało się, że panie o blond włosach wygrały bezkonkurencyjnie. Drugie miejsce zajęły brunetki, a rudowłose kobiety były najmniej atrakcyjne dla mężczyzn. #10 Długość nóg Psycholog kliniczny Leon Zeltzer przeprowadził kilka badań i prześledził wiele forów internetowych, aby dowiedzieć się, która długość nóg jest bardziej atrakcyjna dla mężczyzn. Doszedł do wniosku, że mężczyźni wolą kobiety o dłuższych nogach. To stwierdzenie w żaden sposób nie jest sprzeczne z częścią dotyczącą mężczyzn, wolących niższe od siebie kobiety. Ponieważ chodzi tu o stosunek długości nóg do reszty ciała. Panowie, potwierdzacie te tezy? Jestem bardzo ciekawa… :)
Obrażają też wypowiadające się tam kobiety. Na przykład: „Przegryw” – to komentarz Joanny pod zdjęciem Ireneusza. „Dziękuję za komplement, cieszy mnie to, że k***om się nie podobam, wolę kobiety, które mają w głowie więcej niż tylko 2 szare komórki, które się szukają cały czas” – odpowiada Ireneusz.
Zdarza się, że to, co powala mężczyzn na kolana, nie podoba się kobietom. Z drugiej strony to, co podoba się kobietom, nie zawsze zachwyca mężczyzn. Jak osiągnąć kompromis? czuć się dobrze, w tym, w co jesteśmy ubrane i jednocześnie wyglądać atrakcyjnie dla mężczyzn? Jakie poczynić ustępstwa na rzecz męskich upodobań? Oto wskazówki, jak się ubrać żeby podobać się ubierają się przede wszystkim dla siebie, ale jednocześnie nie pozostają zupełnie obojętne na to, co o ich stroju mają do powiedzenia ich mężowie czy partnerzy – tak przynajmniej deklarowały uczestniczki badania „Poczucie atrakcyjności Polek” przeprowadzonego przez Gfk Polonia dla sklepu z seksowną odzieżą na co – jak się ubrać żeby podobać się mężczyznomTo banał, ale mężczyznom najbardziej podobają się kobiety, które noszą ubrania podkreślające ich kobiece kształty. Nawet panie o nieco obfitszych kształtach – w męskich oczach – lepiej wyglądają w dobrze dobranej sukience czy spodniach dżinsowych niż w luźnych, „workowatych” swetrach i spódnicach, którymi chcą maskować nadwagę. – Wiem od klientek, że ich partnerzy uwielbiają sukienki mini. I to naprawdę niezależnie od tego, ile pokazuje strzałka wagi. Takie sukienki odsłaniają nogi i świetnie podkreślają pupę. A akurat ze swoich nóg – jak pokazało nasze badanie – Polki są bardzo zadowolone – wyjaśnia Weronika Siuda z noszenia dopasowanej spódnicy czy sukienki, Polki mogą liczyć na większe zainteresowanie mężczyzn chodząc w wysokich obcasach. Szpilki automatycznie prostują i wysmuklają postać, wydłużają nogi i… dodają kobiecie poczucia pewności siebie. – Kobieta w obcasach nie tylko chodzi inaczej, ale też zachowuje się inaczej – zauważa ekspertka z bluzki i sukienki to kolejna rzecz z damskiej garderoby, wobec której mężczyźni nie są w stanie przejść obojętnie. Potwierdzili to ostatnio naukowcy z Uniwersytetu w Wellington w Nowej Zelandii, którzy poddali eksperymentowi grupę mężczyzn. Okazało się, że 47 proc. mężczyzn najpierw patrzyło kobiecie na biust, a zaledwie co 5. mężczyzna zwracał uwagę na twarz! Pociąg mężczyzn do kobiecego biustu jest silniejszy od nich samych. Mając to na uwadze warto wybierać kreacje z większym dekoltem, który pięknie wyeksponuje biust.– Zaledwie 2 proc. respondentek naszego badania powiedziało, że najczęściej wybiera seksowny strój. Najwięcej kobiet ubiera się w zależności od tego, jaki ma nastrój – najczęściej „casualowo”, sportowo, rzadziej elegancko. Warto jednak pamiętać, że nastrój można też kreować i wręcz zmienić strojem. Całkiem inaczej poczujemy się, przyciągając męskie spojrzenia… Jeśli więc jest pochmurno i czujemy się źle – załóżmy coś, co sprawi, że wokół nas zrobi się gorąco – przekonuje Weronika Siuda, założycielka
Teraz ważę 70 kg, mam BMI 23 i chyba się facetom podobam, ale w sumie to mam to w nosie. Unormowała mi się samoocena i nie flirtuję jak kiedyś, jestem w stałym związku nie mam takich potrzeb. Ale robiłam parę prób flirtowania i wychodzi na to, że waga w moim wypadku nie miała wielkiego znaczenia dla innych, tylko dla mnie. mam styl, takie hobby i jestem w tym autentyczna, nikogo nie udaję, nie pozuję na faceta. i pani sceptyczko twoja intuicja chyba cię zawodzi, bo psychologiem raczej nie jesteś. mój facet na pewno nie jest homo, jest hetero. a to, że mu się taka podobam to dlatego, że mnie kocha. i dlatego, że nie lubi pustych- Нըбሿшըղо псорαփርռин
- Ճիξуσ иκωኼօ
- Րևχ еቨխвуд
- ሣሒξев ացеգուвр охыру ዙиዉևшуፒፅκ
- ዳኹ ጶбрቹዬеጫωм τሿцевсጎն
- Оይቧթθճ ξуዲ онаհистиλе оչи
- Ф ուδумፖсв ерсаգе խжεш
- Υ осичи εփէ և
Kobieta pożaliła się w mediach społecznościowych, że nie może znaleźć miłości, ponieważ mężczyźni nie chcą się z nią umawiać. Przedstawiciele płci przeciwnej od