Ręczny młynek do winogron połączony z urządzeniem do odszypułkowania winogron jest wykonany ze stali pokrytej nieszkodliwym lakierem epoksydowym. Młynek jest przeznaczony do rozdrabniania winogron. W przypadku rozdrabniania wiśni i czereśni dopuszcza się rozdrabnianie z pestkami przy ustawienie wałków na maksymalną odległość.
Poradnik Uprawa winorośli, przeznaczony głównie dla początkujących, stara się przybliżyć temat związany z uprawą winorośli adresując następujące zagadnienia związane z uprawą winorośli: Wybór miejsca – Czy i gdzie sadzić?Walory użytkowe i wielkość winnicy – Co i po co sadzić?Zabezpieczenie na chłodniejszy czas / zimęCięcie i formy prowadzenia krzewów Czy i gdzie sadzić Winorośl jest rośliną, która najlepiej rośnie i plonuje w klimacie śródziemnomorskim. Żeby uzyskać zadowalające efekty uprawy w polskim klimacie, należy jej zapewnić odpowiednie warunki. Winna latorośl wymaga ciepłych i dobrze nasłonecznionych stanowisk, osłoniętych od silnych i zimnych wiatrów. Ponadto należy zwrócić uwagę, aby stanowisko przeznaczone do uprawy nie znajdowało się w rejonie zastoiska mrozowego. Najlepsze warunki do uprawy winorośli w naszym klimacie można zapewnić pod stałymi osłonami, takimi jak nieogrzewane szklarnie i tunele foliowe (niedemontowane na zimę). W Polsce pod osłonami można z powodzeniem uprawiać odmiany deserowe winorośli właściwej (Vitis vinifera) od tych najwcześniejszych do średnio późnych (SAT poniżej +3000°C) i o odporności na mróz przekraczającej -14°C. Dobre warunki do uprawy panują również na stanowiskach umiejscowionych w bezpośredniej bliskości południowych i zachodnich ścian zabudowań, gdyż pojemność cieplna ścian, tzn. nagrzewanie się ścian w ciągu dnia i oddawanie ciepła nocą powoduje, że temperatura przy ścianach jest kilka stopni wyższa niż w otwartym terenie. Ciepło oddawane przez ściany w wielu przypadkach może zneutralizować wiosenne przymrozki nawet do -5°C. W cieplejszych rejonach Polski krzewy odmian o odporności na mróz przekraczającej -24°C ÷ -25°C wysadzone pod ścianami można pozostawić bez okrycia na zimę. W ogrodzie lub w polu, gdzie są trudniejsze warunki (niższe temperatury oraz silniejsze wiatry), najlepiej sadzić krzewy w szpalerach ukierunkowanych północ – południe. Krzewy prowadzimy przy drutach, odmiany deserowe w formie sznura skośnego, natomiast odmiany przerobowe w formie Guyota jedno bądź dwuramiennego. Tak prowadzone krzewy można łatwo zabezpieczyć na zimę. Winorośl można sadzić również przy pergolach. Tak sadzimy odmiany najodporniejsze, które wytrzymują mrozy przekraczające -27°C. Co i po co sadzić Jeżeli zdecydowaliśmy się na posadzenie krzewów winorośli, nasuwa się pytanie, ile ich wysadzić i jakie walory użytkowe powinny one posiadać. Odmiany deserowe nadają się tylko do spożycia na surowo. Mają duże grona i jagody najczęściej o ścisłym, chrupiącym miąższu. Nie można z nich robić wina, bo mają zbyt mało kwasów i cukru, a ścisły chrupiący miąższ zawiera zbyt mało moszczu (soku). Zazwyczaj dla zapewnienia świeżych winogron dla 4 – 5 osobowej rodziny i jej gości wystarcza 10 – 14 krzewów kilku odmian. Odmiany uniwersalne nadają się do spożycia na surowo, ale można z nich zrobić soki, wina stołowe i deserowe. Mają często duże grona i duże jagody o soczystym miąższu i zawartości cukru i kwasów w moszczu zbliżonej do odmian przerobowych. Często są wysadzane na niewielkich działkach na pergolach lub pod ścianami, gdzie nie ma miejsca na posadzenie większej ilości krzewów. Odmiany przerobowe (winne) zazwyczaj mają nieduże grona o średnich lub małych soczystych jagodach. Moszcz ma więcej cukru i kwasów niż w przypadku odmian deserowych. Odmiany te służą przede wszystkim do wyrobu wina lub soków. Jagody odmian przerobowych są zazwyczaj bardzo smaczne, można je traktować również jako deserowe, jeśli nam nie przeszkadzają dosyć twarde pestki i skórki. Dojrzałość konsumpcyjną osiągają około 2 – 3 tygodnie wcześniej przed zbiorem na wino. Czternaście – piętnaście prawidłowo obciążonych plonem krzewów prowadzonych w szpalerze przy drutach to około 35l moszczu. Jak sadzićPrzy sadzeniu winorośli należy pamiętać że korzenie tej rośliny wytrzymują temperaturę do -8 ÷ -12°C, podczas gdy pozostałe części krzewu znacznie więcej. Optymalne warunki do rozwoju korzeni w naszym klimacie panują na głębokości 25 – 35 cm i taka głębokość całkowicie wystarcza, by je chronić przed mrozami w czasie bezśnieżnych zim. Krzewy posadzone zbyt płytko przemarzają, a te posadzone zbyt głęboko rosną słabo. Odległość w rzędach między krzewami dla mieszańców i nowych odmian V. vinifera (łoza większości takich odmian ma wszystkie pąki płodne) powinna wynosić: odmiany deserowe prowadzone w formie sznura skośnego na lekkich uboższych glebach 120 cm, na żyznych 140 cm,odmiany przerobowe – winne prowadzone w formie Guyota pojedynczego lub podwójnego na lekkich, uboższych glebach 110 cm, na żyznych 120cm. Przygotowanie glebyDo przygotowania gleby pod nowe nasadzenia na działkach rekreacyjnych i w przydomowych ogrodach trudno jest wykorzystać sprzęt mechaniczny. Pozostają nam tylko szpadel i łopata. Prostym i skutecznym sposobem przygotowania gleby jest wykopanie rowka szerokości minimum 60 cm, głębokości 70 cm na całej długości rzędu. Przy nasadzeniach pojedynczych krzewów wystarczy dołek o wymiarach 70x70x70 cm. Przy nasadzeniach pod ścianami należy pamiętać, by środek rowka był wysunięty 20 – 30 cm poza zasięg dachu. Tym sposobem krzewy nie będą miały zbyt sucho, a ich zapotrzebowanie na wodę będą pokrywały opady atmosferyczne. Na dno wykopanego rowu lub dołka wsypujemy 20 cm co najmniej 2-letniego obornika. Należy unikać świeżego obornika, który zawiera zbyt dużo azotu, a procesy jego rozkładu powodują przemieszczanie się ziemi w rowie. Może to prowadzić do uszkodzeń młodych korzonków krzewów w pierwszym roku po posadzeniu. Gdy nie mamy obornika, można go zastąpić dobrze przefermentowanym kompostem. Obornik (lub kompost) przysypujemy wierzchnią warstwą ziemi bogatej w próchnicę tak, by pozostało nam miejsce na rowek lub dołek głęboki na 15 cm. Winorośl nie lubi kwaśnej ziemi, a zazwyczaj ziemia na naszych działkach i w ogrodach przydomowych jest lekko zakwaszona. Aby winorośl dobrze rosła, zakwaszaną glebę należy odkwasić. Na świeżo wsypaną ziemię w wykopanym rowie lub dołku na 1 krzew sypiemy garść kredy (najlepiej czystej malarskiej bez kleju). Kreda malarska nie zawiera zanieczyszczeń i nie uszkadza korzeni tak jak wapno, a jednocześnie szybko działa. Dopiero na tak przygotowanych stanowiskach sadzimy sadzonki. Sadzenie – sadzonki doniczkowePrzy wyciąganiu z doniczki uważamy, żeby nie rozbić bryły utworzonej z ziemi i korzeni. W zagłębieniu powstałym po przygotowaniu gleby sadzimy sadzonkę wyciągniętą z doniczki. Roślinę obsypujemy ziemią tak, aby zakrywała najgrubszą część sadzonki (tę, z której została rozmnożona), aż po nowy przyrost (Rys. 1). Po obsypaniu ziemią powinno pozostać zagłębienie na około 15cm. Posadzone krzewy podlewamy. Przy każdej sadzonce w czasie sadzenia wbijamy palik długości około 2m który będzie służył do prowadzenia krzewu w następnym roku. Rys 1. Sadzenie sadzonek doniczkowych Sadzenie – sadzonki szczepione (kopane)Sadzonki kopane długie (szczepione lub na własnych korzeniach) sadzimy podobnie jak doniczkowe. Wsypany obornik zasypujemy 15-20cm warstwą ziemi tworząc wewnątrz dołu mały kopczyk, na którym równomiernie rozłożymy korzenie sadzonki. Należy pamiętać, żeby korzenie znajdowały się na głębokości około 30cm od powierzchni ziemi. W miejscu sadzenia wbijamy palik. Roślinę umieszczamy w rowie lub dołku pochylone pod kątem około 15°. W przypadku sadzonek na własnych korzeniach młode przyrosty powinny być umieszczone około 5 cm nad poziomem gleby, a w przypadku sadzonek szczepionych miejsce szczepienia powinno być około 10 cm nad poziomem gleby. Rowek lub dołek zasypujemy do poziomu gleby (Rys. 2). Posadzone rośliny podlewamy. Rys 2. Sadzenie sadzonek szczepionych Przygotowanie na zimę Przed zimą po wystąpieniu większych przymrozków oczyszczamy ziemię z liści i resztek pędów oraz obrywamy z sadzonek liście, które same nie opadły. Zasypujemy całkowicie rowek lub dołek żyzną, przepuszczalną ziemią tworząc kopczyk o wysokości około 5 – 10 cm (Rys. 3 i Rys. 4). Kopczyk uchroni sadzonki przed zalaniem wodą w czasie odwilży i wymarznięciem w zimie. Krzewy dodatkowo należy okryć gałązkami świerkowymi, które będą zimą zatrzymywać śnieg i zabezpieczać przed myszami. Rys 3. Zabezpieczanie na zimę sadzonek doniczkowych Rys 4. Zabezpieczanie na zimę sadzonek szczepionych Cięcie i formy prowadzenia krzewów Cięcie i formy prowadzenia krzewów to jedne z kilku czynników decydujących o powodzeniu uprawy winorośli. W amatorskiej uprawie winorośli nie mamy dużego wyboru terenu pod sadzimy na działce przy domowej lub rekreacyjnej. Formy prowadzenia powinny być dostosowane do naszego zmiennego klimatu (częste mroźne zimy, wiosenne przymrozki). Musimy mieć łatwy dostęp do szybkiego okrycia krzewów przed zarówno mrozami zimowymi jak i wiosennymi przymrozkami. Nowe odmiany o podwyższonej odporności na mróz i choroby, mające wszystkie pąki płodne, bardzo często również zapasowe (śpiące) są łatwiejsze w okrywaniu. Potrzebują one mniejszej osłony i w wielu przypadkach wystarczy przygięcie ich do gruntu i okrycie ich geowłókniną lub świerkowymi gałązkami. W uprawie amatorskiej raczej nie należy się wzorować na formach stosownych na wielkich winnicach towarowych w krajach winiarskich. Tam obowiązują inne priorytety. Należy pamiętać, że przy cięciu jesiennym lub wczesnozimowym zostawiamy na łozie 2-3 pąki więcej. Jak twierdzą doświadczeni winoogrodnicy mróz wchodzi przez rany i często uszkadza 1-2 pąki za cięciem. Przy cięciu wiosennym zostawiamy zawsze 1 pąk zapasowy, zawsze go można wyłamać jeśli będzie nie potrzebny. GłowaDo najtrudniejszych warunków łatwa do prowadzenia i cięcia, łatwe do okrycia, wcześniejsze dojrzewanie winogron o kilka dni od uprawianych na wyższych skłonność do zagęszczenia się, większa podatność na choroby i uszkodzenia przez wiosenne przymrozki. Formy prowadzenie – Głowa Guyot dwuramienny bez pniaDla odmian uniwersalnych i łatwa do prowadzenia, łatwa do okrycia, wcześniejsze dojrzewanie winogron o kilka dni od uprawianych na wyższych formach, lepsze wietrzenie i naświetlenie krzewów od prowadzonych na większa podatność na choroby grzybowe i uszkodzenia przez wiosenne 1, 2, 3 Formy prowadzenia – Guyot bez pnia Sznur skośny bez pniaDla odmian deserowych i Więcej starego drewna, łatwe do okrycia, wcześniejsze dojrzewanie winogron o kilka dni od uprawianych na wyższych formach, lepsze wietrzenie i naświetlenie krzewów od prowadzonych na większa podatność na choroby grzybowe i uszkodzenia przez wiosenne 12, 13, 14, 15 Formy prowadzenia – Sznur Warkocz zmodyfikowany jako kurtyna dla odmian o wysokiej odporności na mrózPlusy: łatwość prowadzenia, dobre naświetlenie krzewów, dużo starego drewna, osłabia wzrost odmian silnie rosnących, chroni przed przymrozkami do -2 – 2,5* wilki odbijające z dolnej części krzewu zwłaszcza u młodszych 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30 Formy prowadzenia – Warkocz Guyot dwu ramienny na niskim pniu dla odmian deserowych pod osłony dla nowych odmian o wszystkich pąkach płodnychProwadzenie przy 3 drutach 30 x 30 x 30 cm. Odległość między krzewami 90 – 100 cm. Między rzędami 120 – 125 wysoka wydajność 1 metra kwadratowego, dobre oświetlenie 4, 5, 6, 7, 8, 9 Formy prowadzenia – Guyot na pniu Serce na niskim pniu dla odmian deserowych pod osłony dla deserowych odmian V. vinifery o pierwszych 2 – 3 pąkach na łozie nie płodnychProwadzenie przy 3 drutach 30 x 30 x 30 cm. Odległość między krzewami 90 – 100 cm. Między rzędami 120 – 125 wysoka wydajność 1 metra kwadratowego, dobre oświetlenie 10, 11 Formy prowadzenia – Serce Krzewy przygotowane do okrycia na zimęFOTO 16, 17, 18, 19 Krzewy winorośli okryte na zimę: 1 geowłókniną, 2 gałązkami świerkowymiFOTO 20, 21, 22 Przycinanie winogron latem i jesienią należy do podstawowych czynności, które musi wykonać każdy, kto chce hodować te piękne owoce. Brak systematycznego podcinania przyczynia się do zmniejszenia owocowania, zmienia się też smak samych owoców, a krzewy nie rosną tak obficie, jak mogłyby wówczas, gdy byłyby właściwie przycinane. Podczas przycinania winogron latem należy Aby zapewnić winorośli dobre warunki rozwoju, należy stworzyć jej podporę, po której będzie mogła się wić i wypuszczać nowe pędy. Za stelaż dla tej rośliny może posłużyć wiele różnych konstrukcji wykonanych z odmiennych materiałów. My przedstawiamy, w jaki sposób wybudować prostą pergolę, która podtrzyma winogrona, a przy tym stanie się efektownym zakątkiem w naszym ogrodzie. Budowa pergoli wymaga nieco uwagi, jednak z powodzeniem możemy podjąć się jej we własnym zakresie. Zadanie ułatwi nam zakup gotowych elementów, które będziemy musieli jedynie ze sobą połączyć. Zanim jednak do tego dojdzie, konieczne będzie zaplanowanie rozmiarów pergoli – jej szerokości, głębokości, a także wysokości. Do stworzenia konstrukcji potrzebne będą słupki – krawędziaki lub okrąglaki, belki oraz drewniane kratownice. Do przytwierdzenia pergoli do podłoża niezbędne będą również metalowe kotwy. Aby zabezpieczyć drewno przed szkodnikami i mikroorganizmami, warto pokryć materiał wybranym środkiem impregnującym. Przydatne będą także narzędzia, takiej jak wiertarko-wkrętarka, śrubokręt, młotek oraz poziomnica. Wyznaczamy miejsce, w którym znajdzie się pergola, oraz punkt jej środka. Następnie zaznaczamy miejsce, w którym będą umocowane boczne ścianki konstrukcji. W punkcie ich osadzenia mocujemy kotwy – jeśli nasza pergola będzie niewielka i lekka, mocujemy je bezpośrednio w glebie, jeżeli jednak będzie przenosiła duże obciążenia, kotwy mocujemy w bloczkach fundamentowych lub wylewce betonowej. Gdy kotwy zostaną osadzone, powinniśmy również sprawdzić, czy są odpowiednio wypoziomowane – zrobimy to, korzystając z poziomnicy. Przystępujemy do łączenia ze sobą poszczególnych elementów ścianek bocznych – w tym celu korzystamy z wkrętów. Gotową ściankę osadzamy w kotwach i łączymy z nimi także za pomocą wkrętów bądź śrub. Gdy ścianki boczne zostały stabilnie umocowane, przystępujemy do połączenia elementów składających się na zadaszenie pergoli. Gdy daszek będzie gotowy, nakładamy go w całości na ścianki boczne i skręcamy z nimi. Ostatnim etapem, mającym na celu zabezpieczyć naszą drewnianą konstrukcję prze działaniem czynników zewnętrznych, jest impregnacja. Pergolę malujemy odpowiednim środkiem, który ochroni ją przed wnikaniem wilgoci oraz rozwojem mikroorganizmów i zajęciem przez szkodniki. Tak przygotowana pergola z powodzeniem spełni funkcję stelaża na winorośl.Krok po kroku – jak zrobić dżem z winogron. 1. Przygotuj winogrona, usuwając szypułki i dokładnie płucząc je pod bieżącą wodą. 2. W dużym garnku umieść winogrona i dodaj niewielką ilość wody, tak aby pokryła dno garnka. 3. Podgrzewaj winogrona na średnim ogniu, aż pęknie ich skórka i zaczną się rozpadać. 4.Tym razem opowiemy jak produkuje się białe wino, opiszemy kolejne etapy produkcji i wyjaśnimy, jak usprawnić pracę, gdy mamy dużą ilość winogron. Wszystko zaczyna się oczywiście od ich zbioru. Kiście możemy obcinać sekatorem lub dużymi nożyczkami, które – choć może to trochę zaskakujące, najlepiej się do tego nadają. Jeśli winogron nie ma wiele – na przykład do 15 kilogramów – to najlepszym rozwiązaniem będzie balon, słój wielofunkcyjny lub pojemnik fermentacyjny. Jak przygotować wino w tym ostatnim zobaczysz w filmie poniżej. Przygotowanie miazgi owocowej i wyciśnięcie soku Po zebraniu winogrona nie powinny długo stać. Najlepiej od razu grona oddzielić od gałązek i zrobić z nich miazgę. Gdy winogron mamy dużo, pomoże nam w tym specjalne urządzenie – rozdrabniarka. Z miazgi winogronowej trzeba teraz wycisnąć sok. Pracę możemy przyspieszyć używając prasy hydraulicznej lub pneumatycznej. Jeszcze inne rozwiązanie to wyciskarka ręczna. Białe wino – fermentacja Wyciśnięty w ten sposób sok wlewamy do stalowego fermentatora. Dolewamy do niego syrop cukrowy, czyli cukier rozpuszczony w przegotowanej wodzie. Syrop przed połączeniem z sokiem należy ostudzić. Ilość cukru, który użyjemy do zrobienia syropu, zależy od tego ile naturalnego cukru zawiera moszcz gronowy. Jeśli nie mamy cukromierza, aby to sprawdzić, można przygotować syrop według uniwersalnej proporcji: na każde 15 kilogramów winogron, rozpuszczamy 3 kilogramy cukru w 4 litrach wody. Po dolaniu syropu do moszczu trzeba jeszcze dodać drożdże i pożywkę. Teraz zamykamy pojemnik na około osiem tygodni. Zlewanie młodego wina Po dwóch miesiącach fermentacji trzeba zlać młode wino. Gdybyśmy pozostawili go dłużej w fermentatorze, mogłoby dojść do jego zmętnienia, zmiany barwy i pogorszenia smaku. Zlewamy więc wino znad osadu używając do tego bocznego kranika w pojemniku. Później należy usunąć osad i umyć wnętrze fermentatora. Gdy jest już czyste, wlewamy do niego z powrotem wino i szczelnie zamykamy pojemnik. Butelkowanie Po 4 miesiącach dojrzewania trzeba przelać wino do butelek. Robimy to znów przy pomocy bocznego kranika fermentatora. Potem przystępujemy do butelkowania. Używamy do tego celu klasycznych butelek do wina. Do ich zamknięcia przyda się bardzo wygodna i szybka korkownica. Na szyjkę butelki nakładamy jeszcze termokurczliwy kapturek i używamy zgrzewarki, aby dokładnie zamknąć nasze białe wino. Wino jest już gotowe. Na butelce jest etykieta. Teraz musi jeszcze leżakować aż wreszcie trafi do kieliszka. Zobacz także: wino w fermentatorach ze stali nierdzewnej, działanie prasy pneumatycznej, miazga z winogron. Kup potrzebne artykuły na słój wielofunkcyjnywyciskarki i rozdrabniarkidrożdże winiarskiefermentatorybutelki i akcesoria Odwiedź nas jeszcze tutaj! Kompot z winogron – przepis krok po kroku. Winogrona dokładnie umyj pod bieżącą wodą. Usuń szypułki z winogron. W dużym garnku zagotuj wodę. Dodaj winogrona, cukier (lub miód), laskę cynamonu i goździki. Zmniejsz ogień i gotuj na wolnym ogniu przez około 20 minut, aż winogrona zmiękną. Przełóż kompot do dzbanka lub innej Jeszcze niedawno polskie wino kojarzyło się z tanim jabolem, a nie szlachetnym trunkiem. Obecnie winiarstwo w Polsce przeżywa renesans. Warto więc zastanowić się, czy winnica to dobry pomysł na biznes. Spis treściOdpowiedni grunt pod winnicęSadzonki i uprawaNiezbędne wyposażenieFormalności administracyjne i podatkoweAnaliza SWOT winnicyKoszt założenia winnicyCzy na winnicy da się zarobić?Odpowiedni grunt pod winnicęNajwięcej winnic w naszym kraju powstaje na południu Polski (Małopolska, Podkarpacie) oraz w Lubuskiem, gdzie historia winiarstwa sięga wielu wieków. Uprawa winorośli wymaga naturalnego nasłonecznienia, dlatego kluczową kwestią przy zakładaniu winnicy jest posiadanie dobrze zlokalizowanej działki rolnej. Najlepszą lokalizacją dla winnicy w Polsce jest ziemia lekko pochylona w kierunku południowym, osłonięta od zachodu (ochrona przed wiatrem i burzami), położona nie wyżej niż 350 metrów Odpowiednia gleba to gliniasta, zaś zdecydowanie odradza się zakładania winnicy na terenach i uprawaGlebę pod winnicę należy odpowiednio przygotować. Ziemia powinna zostać nawożona wapnem oraz obornikiem. Winorośl wymaga również gleby bogatej w nie popełniać kosztownych błędów przy zakładaniu winnicy sugerowane jest zwrócenie się o pomoc do enologa lub do funkcjonujących już innych winnic. Dzięki radom specjalistów można uniknąć wielu początkowych wpadek i zwiększyć szansę, że nasze wino będzie produktem do picia, a nie do postawienia na kwestią jest wybór odpowiednich sadzonek i odmian winogron. W naszym klimacie odpowiednie są odmiany odporne na chłód typu Bianca, Seyval Blanc. Sprostają one naszej niesfornej wyposażenieOprócz winnicy przyda się własna winiarnia, czyli miejsce do przetwarzania winogron, przechowywania wina oraz degustacji trunku. Proces przetwarzania wina wymaga zakupu odpowiedniego sprzętu takiego jak młynki do szypułkowania, kadzie, beczki na wino, korkownice. Należy zakupić butelki, zaprojektować etykiety. Powinno się również odpowiednio przygotować piwnice do składowania wina oraz zaaranżować miejsce do degustacji. Winiarnia powinna mieć swój klimat i zachęcać do relaksu z kieliszkiem wina w administracyjne i podatkoweZałożenie komercyjnej winnicy to biurokratyczna droga przez mękę. O takim zamiarze należy poinformować Agencję Rynku Rolnego, która dokona odpowiedniej rejestracji winnicy. Następnie należy spełnić wymagania sanitarne stawiane przez Inspektorat Jakości Handlowej. O produkcji wina trzeba również poinformować służby celne. A potem wykupić jedynie koncesję na alkohol i spodziewać się licznych kontroli ze stron organów sanitarnych i SWOT winnicyPrzed założeniem winnicy warto pokusić się o sporządzenie analizy SWOT pomysłu. Jakie są więc szanse, zagrożenia oraz słabe i mocne strony tego przedsięwzięcia?MOCNE STRONYSZANSE–unikalny w skali Polski produkt lokalny – możliwa do uzyskania w naszych warunkach wysoka jakość wina – potencjalnie spora atrakcja turystyczną – stosunkowo niewielka chemizacja uprawy winorośli w Polsce, wynikająca z uprawy odporniejszych odmian winoroślistale rosnące od lat spożycie wina w Polsce – ograniczona podaż polskiego wina i niewielka konkurencja ze strony innych jego producentów – wzrost zainteresowania produktami lokalnymi i regionalnymi -wzrost zainteresowania winem wśród lepiej wykształconej i zamożniejszej części społeczeństwa oraz wśród młodszych konsumentów – wzrost zainteresowania tak zwaną turystyka gastronomiczną, w tym turystyką winiarską – ogólnie wysoka renoma polskich produktów rolnych i spożywczychSŁABE STRONYZAGROŻENIA-duże ryzyko klimatyczne uprawy winorośli – brak lokalnych doświadczeń związanych z towarową uprawą winnic – niedostateczna wiedza fachowa i doświadczenie winiarzy– wysokie koszty inwestycyjne i relatywnie wysokie koszty uprawy– długi czas oczekiwania na pierwszy przychód (zwykle 3 lata po posadzeniu winnicy) )– niszowy charakter i styl polskiego wina, wynikający z uwarunkowań klimatycznych i uprawianych odmian– skomplikowane przepisy i procedury administracyjne związane z produkcją i sprzedażą wina , często spotykana nieprzychylność urzędów i inspekcji wobec winiarzy-ciągle niewielkie, pomimo stałego wzrostu, spożycie wina na głowę mieszkańca (najniższe w całej UE) – głębsze zainteresowania winem dotyczy stosunkowo wąskiego kręgu konsumentów – typowy charakter polskiego wina (wyższa kwasowość, wytrawność) nie trafia w gusta przeciętnego konsumenta – przekonanie części konsumentów, że polskie wino powinno być tanie– wysokie marże handlowe, które wpływają na końcową cenę wina– niewielkie zainteresowanie dystrybutorów polskim winem – zakaz reklamy wina w Polsce– duże odciążenia fiskalne (podatek VAT, podatek akcyzowy)Koszt założenia winnicyKoszty założenia i prowadzenia winnicy są duże i dlatego nie jest to inwestycja dla wszystkich. Koszty związane z założeniem winnicy to:– zakup gruntu– przygotowanie gleby pod winnicę– zakup i nasadzenie sadzonek– doradztwo enologiczne– inne typu ogrodzenie działki, koszty pracowników maszyn i urządzeń oraz aranżacją koszty związane są z pielęgnacją winnicy, podatkami i opłatami oraz reklamą i na założenie winnicy na 1 ha powinny zamknąć się w 200 tys. na winnicy da się zarobić?Oczywiście, jeśli uda nam się uprawić dobre wino, to możemy liczyć na zyski rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych rocznie z 1 ha. Warto jednak pamiętać, że jest to inwestycja długoterminowa, pierwszych pieniędzy możemy spodziewać się po kilku latach od założenia winnicy. Jest to tez biznes pokoleniowy, z powstałej winnicy korzyści mogą czerpać nasze dzieci i na winnicę są wysokie, a interes obarczony chociażby ze względu na klimat dużym ryzykiem. Posiadanie jednak własnego wina i rozkosz jego spożywania…. No cóż, udane własne wino na pewno może wiele wynagrodzić!Tekst oparty na: Przygotowanie całego garnka cienkich jak palec gołąbków trochę trwa, więc uzbrójcie się w cierpliwość i zaproście najbliższych do pomocy. Czas przygotowania: 2 godz. Liście winogron myjemy, następnie sparzamy we wrzątku. Od każdego liścia odcinamy ogonek wraz z nasadą. czy ma ktoś doświadczenia z młynkiem (głównie jabłka) , który można by skonstruować (w miarę) domowym sposobem (tzn. bez angażowania technologi NASA)? Liczba postów: Liczba wątków: 155 Dołączył: 05 2003 Lokalizacja: Warszawa Nastrój: No Mood. Przymierzam się ,ale to nie jest łatwa sprawa. Liczba postów: 136 Liczba wątków: 7 Dołączył: 12 2003 Nastrój: No Mood. Cytat:Wysłane przez mario0707 czy ma ktoś doświadczenia z młynkiem (głównie jabłka) , który można by skonstruować (w miarę) domowym sposobem (tzn. bez angażowania technologi NASA)? Nie jest to trudna sprawa ja mam ręczny młynek gdzie na ramie z rurek stalowych osadzone są dwa wałki z rur stalowych fi 50mm z nabitymi (osadzonymi) krótkimi, około 10mm pręcikami stalowymi te dwa wałki współpracują ze sobą kołami zębatymi napędzanymi zwykłą korbą. Oczywiście na górze nad wałkami jest kosz zasypowy. Mielenie ręczne takim młynkiem jest dość upierdliwe ale jakoś zabrakło mi motywacji na razie do założenia silnika elektrycznego żeby zwiększyć wydajność i wygodę. Jak będzie ktoś zainteresowany mogę podesłać zdjęcia. Heniek Liczba postów: 20 Liczba wątków: 1 Dołączył: 01 2004 Lokalizacja: Warszawa Nastrój: No Mood. A ja widziałem kiedyś w necie projekt młynka, który bazował na eletrycznym młynku wykorzystywanym w instalacjach kuchennych do rozdrabniania odpadów, które potem wędrują 'down the drain'. Może warto zastanowić się nad tym rozwiązaniem Pod poniższym linkiem objaśniają, jak to zrobić (język angielski) Liczba postów: 65 Liczba wątków: 0 Dołączył: 08 2006 Lokalizacja: Tychy Nastrój: wesoły Możesz podać jeszcze raz ten link . Liczba postów: Liczba wątków: 28 Dołączył: 09 2005 Lokalizacja: San Quentin ;) Nastrój: Lepiej mieć brzuch od piwa ,niż garb od roboty. (19-05-2013, 21:52)Mariusz21 napisał(a): Możesz podać jeszcze raz ten link . Do kogo to pytanie ? Autora tematu nie ma na forum od 4 lat. Pomyśl najpierw a później pytaj. MALUTKI KIELISZEK NIE DOJDZIE DO KISZEK !!! \"DOBRY NA WSZYSTKO ŚRODEK:- ZE SPIRYTUSEM MIODEK\" ......50 ml wódki przed posiłkiem zabija wszystkie znane wirusy i bakterie.............100 ml nawet te nieznane ..... Liczba postów: 65 Liczba wątków: 0 Dołączył: 08 2006 Lokalizacja: Tychy Nastrój: wesoły A ja nie mam nic do roboty tylko sprawdzać kto jest a kogo niem i od jak dawna !. Liczba postów: 891 Liczba wątków: 32 Dołączył: 08 2012 Lokalizacja: Kołobrzeg (22-05-2013, 19:41)Mariusz21 napisał(a): A ja nie mam nic do roboty tylko sprawdzać kto jest a kogo niem i od jak dawna !. Gdzieś widziałem , na jakimś forum , może nawet tu . Gość zrobił bardzo prostą i tanią rozdrabniarkę do jabłek i to banalnie prostą i praktycznie z ,,0,, -wym nakładem finansowym . Jak trafię link do tej galerii to tu zapodam . Liczba postów: Liczba wątków: 28 Dołączył: 09 2005 Lokalizacja: San Quentin ;) Nastrój: Lepiej mieć brzuch od piwa ,niż garb od roboty. (22-05-2013, 19:41)Mariusz21 napisał(a): A ja nie mam nic do roboty tylko sprawdzać kto jest a kogo niem i od jak dawna !. Skoro wygrzebałeś temat od 8 lat nie ruszany to może wypadało by się upewnić . MALUTKI KIELISZEK NIE DOJDZIE DO KISZEK !!! \"DOBRY NA WSZYSTKO ŚRODEK:- ZE SPIRYTUSEM MIODEK\" ......50 ml wódki przed posiłkiem zabija wszystkie znane wirusy i bakterie.............100 ml nawet te nieznane ..... Liczba postów: Liczba wątków: 80 Dołączył: 09 2003 Lokalizacja: Bydoszcz Nastrój: :diabelek: Tu jest jeden z filmików, gdzie pokazana jest taka amatorska rozdrabniarka. Jak wpiszesz w youtube hasła odnośnie cydru, to znajdziesz inne filmy. Liczba postów: 281 Liczba wątków: 6 Dołączył: 01 2009 Lokalizacja: Łódź/okolice Piotrkowa Tryb. Dużo takiego typu maszynek można znaleźć na youtube. Tylko czy nie rozdrabniają dodatkowo pestek? Bo sam chciałbym zrobić takie coś do jabłek, tylko żeby nie okazało się, że praca pójdzie na marne. Pozdrawiam Liczba postów: Liczba wątków: 80 Dołączył: 09 2003 Lokalizacja: Bydoszcz Nastrój: :diabelek: A w czym Ci rozdrobnione pestki przeszkadzają, jak miazga za chwilę idzie na prasę? Liczba postów: 281 Liczba wątków: 6 Dołączył: 01 2009 Lokalizacja: Łódź/okolice Piotrkowa Tryb. A w czym przeszkadzają przy rozdrabnianiu wiertarką? Żeby nie było, że sam wymyśliłem z tą wiertarką, linki do tematów: Czym rozdrobnione pestki przez wiertarkę różnią się od tych rozdrobnionych taką maszynką? Pozdrawiam Liczba postów: 65 Liczba wątków: 0 Dołączył: 08 2006 Lokalizacja: Tychy Nastrój: wesoły (27-05-2013, 17:51)Eldier napisał(a): Dużo takiego typu maszynek można znaleźć na youtube. Tylko czy nie rozdrabniają dodatkowo pestek? Bo sam chciałbym zrobić takie coś do jabłek, tylko żeby nie okazało się, że praca pójdzie na marne. Pozdrawiam Jak masz czas to możesz sobie sprawić takie ustrojstwo. Liczba postów: Liczba wątków: 21 Dołączył: 07 2006 Lokalizacja: Piaseczno k Warszawy Nastrój: ..W Kraju Kwitnącej Wiśni... Liczba postów: 281 Liczba wątków: 6 Dołączył: 01 2009 Lokalizacja: Łódź/okolice Piotrkowa Tryb. Jak to nic nie ma? (09-08-2006, 19:17)brainwreck napisał(a): Powiedzcie mi jeszcze czy jablka przed zmieleniem wiertarka musza byc pokrojone i czy trzeba wyciagac pestki? (10-08-2006, 21:10)brainwreck napisał(a): A środek jabłka wykrajać? Czy zostawić i pokroić je tylko na cztery? I Twoja odpowiedź: (10-08-2006, 22:10)Gandalf napisał(a): Witam, środek (pestki, twarda otoczka nasienna) wykroić, resztę wg. przepsów kolegów jak wyżej... Pozdro! Ale już nie ma tematu bo zaopatrzę się w gilotynke do wykrawania gniazd nasiennych. Podrawiam Liczba postów: 268 Liczba wątków: 3 Dołączył: 03 2014 Lokalizacja: Podgórze Wprawdzie ostatni post był zakończony pewną ironią(tak to odczytałem) pod którą pewno i ja się podpiszę co do udziału pestek z jabłek w całym procesie pozyskiwania soku czy też fermentacji tego soku. Czas w którym przeprowadzamy te zabiegi jest zbyt krótki aby to mogło wpłynąć znacząco na szkodę dla naszego zdrowia. Do rozdrabniania jabłek interesuje mnie użycie rozdrabniaczy do gałęzi! Mam tu na myśli ten typ którego system ułożenia noży gwarantuje rozdrobienie miazgi która będzie miała odpowiednią strukturę do wyciskania soku,lub bezpośrednią fermentacje w miazdze. Oczywiście cały system tnący należy wyposażyć w noże z KO. Mam nadzieję,że ktoś z kol. już eksperymentował z takim rozwiązaniem. Liczba postów: 17 Liczba wątków: 0 Dołączył: 01 2008 Na takich rozdrabniaczach pracują nasi sąsiedzi proste do wykonania no i skuteczne ja mam już blachę kwasoodporną. Można i tak wydajność 120 litrów w 13 min, silnik 230 V, 0,37 kW, 2800 obr. / Min. Liczba postów: 590 Liczba wątków: 7 Dołączył: 12 2007 Lokalizacja: Radom Szukam gotowej rozdrabniarki do jabłek. Ktoś może ma, lub używał takiej? Zależy mi na opinii czy warto zainwestować, czy lepiej coś samemu ustrugać. Załączone pliki Miniatury Liczba postów: 153 Liczba wątków: 0 Dołączył: 12 2010 Lokalizacja: Wiśniowa Góra Nastrój: w kolorze butelkowej zieleni Ja do mielenia jabłek, adaptowalem rozdrabniacz do gałęzi. W kupionym na złomie rozdrabniaczu, wymieniłem tylko tarczę, na noże - podobny jak w kosiarce do trawy. Koszt 50zeta. Liczba postów: Liczba wątków: 100 Dołączył: 03 2008 Lokalizacja: WikliNowy Tomyśl Nastrój: Czasu ciągle tak mało, mało... (30-12-2014, 20:16)Tatami napisał(a): Ja do mielenia jabłek, adaptowalem rozdrabniacz do gałęzi. W kupionym na złomie rozdrabniaczu, wymieniłem tylko tarczę, na noże - podobny jak w kosiarce do trawy. Koszt 50zeta. Przyjemnego brunatnienia, chyba że ten rozdrabniacz z nierdzewki. Liczba postów: 268 Liczba wątków: 3 Dołączył: 03 2014 Lokalizacja: Podgórze Warto zrobić coś solidnego z nierdzewki. Wysoka wydajność ,łatwość obsługi i utrzymania higieny. Również namierzałem rozdrabniacze do gałężi w celu adaptacji do przerobu jabłek,ale w końcu wybór padł na zrobienie samemu takiego urządzenia. ap69 Nowy użytkownik Liczba postów: 6 Liczba wątków: 0 Dołączył: 10 2013 Witam. Widzę, że trafiłem do odpowiedniego działu. Też przymierzam się do zrobienia rozdrabniacza do jabłek. Wykonanie nie wydaje się być yootubie jest kilka filmików pokazujących zasadę działania. Jedyny problem to jak jest uszczelnione przejście wału napędowego. Zastanawiam sie czy wystarczy zwykły simmering. Jeśli ktoś ma młynek Speidela, Vigo lub inny proszę o info jak to jest zrobione. Niestety nie mogę nigdzie znaleźć w necie instrukcji obsługi tych urządzeń. Jeśli ktoś ma dostęp to proszę o kontakt.
